WIZYTÓWKA KECAJ
Z cyklu …. Poznajcie nas bliżej!
Imię: Dla odmiany – Jacek
Pseudo: Harry Ążka, ale generalnie KecaJ czyli Jacek oglądany w lustrze (tylko imię, bo przeciętne zwierciadła nie znoszą konfrontacji z jego fizjonomią i ulegają dezintegracji)
Kim jest: Biznesmen na zesłaniu do krainy „Pod pantoflem”.. Odcinając kupony od pobytu ”na wolności” uwielbia podróże, które dają mu złudzenie, że wyrywa się z owej krainy.
Wiek: Najstarszy z całej naszej trójki. Gdy wychodzi z muzeum załączają się bramki i ochrona rzuca go na glebę lecz mimo to nie rezygnuje i wciąż zwiedza.
Wzrost: Mówi, że wysoki…że tak miał w dowodzie. Mistrz autopropagandy.
Waga: Nie jest źle..90 kilo..bez kości. Z kośćmi już trochę gorzej. Jest z tych co to biorą hula hop i ono na nich pasuje.
Poczucie humoru: Nieco opóźnione, ale zasadniczo potrafi zaskoczyć wybuchem śmiechu, gdy już zrozumie dowcip. A jest naprawdę zabawnie, gdy ta salwa śmiechu wynikająca ze zrozumienia dowcipu zsynchronizuje się z tym aktualnie opowiadanym.
Miasto: Urodzony pod Jelenią Górą, a w Jeleniej zaczął swój żywot. Tamże przeszedł wszelkie młodzieńcze inicjacje od pierwszego papierosa w wieku lat 5 do pierwszego pocałunku w wieku lat 25. Z tym kolegą ma kontakt do dziś, pomimo, że po tym incydencie kolega wyjechał z kraju. Późniejsze peregrynacje po Wrocławiach, Warszawach zakończył w Złotoryi z nadzieją na złote życie. Z Jeleniej Góry pozostało mu jednak poroże, a ze Złotoryi zniknął kolor pozostawiając jeno ryjek.
Status: Żonaty z królową krainy „Pod pantoflem”. Szczerze chwali swoją Panią i Władczynię ocierając dzielnie z kącików ust wazelinę.
Co lubi: Występy, sława, alkohol wykazywane we wszystkich możliwych konfiguracjach. Olbrzymie parcie na szkło wygnało go do teleturniejów w TVP i NC+. Zagorzały sportsmen. Uwielbia wszystkie dyscypliny. Przed TV. Amator tańców bez wysiłku motorycznego. Niezastąpiony w organizacji wszelkich wypraw i wyjazdów. Wychodzi mu to dużo lepiej niż wszystko inne (tak mówią dziewczyny).
Czego nie lubi: Pewnej Partii i Sympatycznego jej przywódcy. A będąc już przy wódce polubi wszystko.
Zainteresowania: Dotyczą szeroko rozumianej płci przeciwnej. Wycieczka, kuchnia, zmywarka, pralka, miotła i wszelkie inne rzeczowniki rodzaju żeńskiego. Kiedyś płeć przeciwna oznaczała dla niego również kobietę.
Aktywność: Czasem kosz…ze śmieciami wyniesie, czasem pogra z kolegami. Dźwiga też ciężary po pięćdziesiąt gramów na lewy i prawy bicek. Uporczywie jednak coś prze go na szkło i jeśli ktoś ma chody w przybytku 11 muzy to zapewne będzie mu „czapkował”.
Ulubiona muzyka: Wszystko gdzie wyraźnie wybija się metrum: umc, umc, umc
Ulubione filmy: „Niewierni”, „Świat w opałach”, Viva, MTV, Viva II, MTV II.
Ulubione książki: Jako młody jelonek rozczytywał się pasjami w rozkładzie jazdy PKP, teraz oprócz pozycji podróżniczych ma też podobno w domu jakąś książkę.
Ulubione cytaty i powiedzonka: Yyyyy…, Eeeeee…, Nie no – weź… i najczęstsze: Chaaaamyyyy…- gdy ktoś mu dokucza
Gdzie był: Łatwiej napisać gdzie nie był. Podobno nie był w Sosnowcu, ale to pewnie tylko plotki
Marzenia o podróżach: Peru, Australia, Islandia, Parki Narodowe USA, Kapsztad. Na emeryturze chciałby co wieczór sączyć rozwodnionego drinka, w podłym barze, na obrzeżach Mogadiszu.