TURCJA EGEJSKA
Turcja Egejska – czy to prawie Grecja?
Słyszałem kiedyś, że Turcja w rejonie morza Egejskiego to prawie Grecja. Jak wiemy ze znanej onegdaj reklamy piwa Żywiec – „prawie robi wielką różnicę”. Nam udało się odwiedzić okolice Bodrum i Marmaris. Wpadaliśmy tu zarówno z dzieciakami jak i bez nich. To co na pewno możemy powiedzieć – ta część Turcji nie jest prawie Grecją. Chociaż stojąc na Balkonie w Bodrum widzieliśmy greckie Kos i korzystaliśmy z tańszych rozmów telefonicznych w ramach Unii Europejskiej a Marmaris dzieli od Rodos dwa rzuty beretem to jednak różnice kulturowe i religijne są aż nad to widoczne, co skutkuje tym, że jest tu inaczej. Dlatego jeśli ktoś jest akurat na Kos lub Rodos to powinien sobie urozmaicić urlop wpadając choćby na jeden dzień do Turcji. Na trasach Kos – Bodrum i Rodos – Marmaris kursują promy, dzięki którym możemy odwiedzić oba kraje i wyłuskać różnice.
Bodrum
Jest to mocno zatłoczona miejscowość turystyczna słynąca z klubów nocnych i dyskotek. Do atrakcji turystycznych na pewno zaliczyć trzeba tamtejszy zamek, który jest swego rodzaju wizytówką miasta.
Jeżeli chcemy mieć nieco więcej spokoju to możemy się trochę oddalić od samego Bodrum i zamieszkać chociażby w Turgutreis.
Marmaris
Jednym z bardziej charakterystycznych widoków towarzyszącym nam w rejonie Marmaris są wzgórza porośnięte sosnowym lasem wpadające prosto do morza. Na nas spore wrażenie wywarł port położony w sercu miasta. Miejsce to tętni życiem a w niezliczonej ilości knajpek można naprawdę dobrze zjeść, choć ceny czasami potrafią zszokować. Generalnie ceny w tej części Turcji są wyższe od Riwiery Tureckiej.
Gdy gwar kurortu stanie się zbyt uciążliwy polecamy zakotwiczyć w sąsiedniej miejscowości – Icmeler. Jest tu sporo hoteli składających się z mniejszych budynków (po 4 – 8 pokoi w każdym) wybudowanych na zboczach leśnych skarp.
W Icmeler przy hotelu Marmaris Palace możemy pojeździć sobie na …. łyżwach w krótkich spodenkach. Tuż przy morzu, sprytnie wkomponowane w podnóże góry mamy sporych rozmiarów lodowisko a na miejscu jest wypożyczalnia łyżew. Najzabawniejsze jest to, że lodowisko nie jest obiektem zabudowanym od strony morza, więc mamy okazję kilka metrów od ciepłej wody posmakować ….. zimy?!
Daylan
Daylan jest to niewielka miejscowość, która zawdzięcza swoją popularność dwóm atrakcjom. Pierwszym punktem każdej wycieczki są kąpiele błotne w pobliżu jeziora Koycegiz. Podobno kąpiele w błotku oczyszczają i upiększają skórę a także leczą niektóre choroby. Pomijając kwestie zdrowotne, taplanie się w tych bajorkach jest świetną zabawą. Po błotku warto skorzystać z kąpieli w tutejszych źródłach termalnych. Co prawda niektóre strasznie zalatują zepsutymi jajami, ale czego nie robi się dla …..zdrowia!
Drugą atrakcją jest rejs rzeką Daylan aż do plaży Iztuzu. Rejs rozpoczynamy w lokalnym porcie z kont odpływają dość regularnie niewielkiej wielkości łodzie. Trasa wiedzie labiryntem trzcinowych kanałów. Dodatkowo taki rejs daje nam możliwość podziwiania wykutych w skale likijskich grobowców z Kaunos.
Plaża Iztuzu znajduje się w granicach Parku Krajobrazowego, ponieważ mają tu miejsca lęgowe żółwie morskie Caretta. Dlatego też tutejsza infrastruktura turystyczna jest słabo rozwinięta, – co można uznać za plus.
Pamukkale
Ko był w Turcji lub o niej czytał na pewno słyszał o białych, wapiennych tarasach Pamukkale. Do powstania obecnych form doszło na wskutek działania wód mineralnych pochodzących z tutejszych gorących źródeł. Gdy pierwszy raz odwiedzaliśmy Turcję w białych basenach można się jeszcze było kapać, jednak wzrastająca w zastraszającym tempie liczba turystów zmusiła władze do ich zamknięcia. Wyznaczono więc piesze szlaki a możliwość kąpieli pozostała tylko w jednym z hoteli. Za drobną opłatą możemy skorzystać z możliwości zanurzenia się w Basenie Kleopatry.
Efez
Efez jest to jeden z najlepiej zachowanych starożytnych zespołów miejskich w rejonie Morza Śródziemnego. Osoby lubiące zwiedzać starożytne ruiny, zgłębiające się historię zwiedzanych miejsc, powinny sobie wygospodarować na ten cel około 4-5 godzin. Natomiast, jeśli ktoś wpada tu tylko po to, aby machnąć kilka fotek i drżącą ręką nakręcić pseudo film załatwi sprawę w 40 minut. Naszym zdaniem najciekawsze miejsca to; Biblioteka Celsusa, Wielki Teatr mieszczący do 25 000 widzów, Fontanna Trajana i Brama Mazeusa i Mitridiusza. Pozostałe miejsca według uznania zwiedzającego.
Turcja Egejska kryje jeszcze dużo więcej ciekawych miejsc do wypoczynku i zwiedzania. Dlatego zapraszamy w ten rejon Turcji na własną rękę lub z biurem podróży – wybór należy do Was.
Nie wszystkie atrakcje Turcji Egejskiej udało mi się zobaczyć. Dzięki za podpowiedź – co, gdzie, kiedy. Łyżwy w środku lata – fajna odmiana letniego odpoczynku.