CO, GDZIE, ZA ILE? CYPR CYPR 17 lutego 201617 marca 2017 JACEK 0 Comment Cypr, Cypr Północny, Europa Cypryjski afrodyzjak! Już niedługo, już za chwileczkę, już za momencik… Podróże z Jackami znów zaczną się kręcić… po świecie! Jest zima, jest luty, ale nam mrozy nie straszne, bo jedziemy na… Cypr! U nas w kraju podkuwamy jeszcze buty, a tam już wiosna w pełni! Zatem aura doskonała, aby poznać kraj, u wybrzeży którego Afrodyta wyłoniła się z morskiej piany. Zobaczmy co do zaoferowania ma Cypr i jaki mamy pomysł na tę wyprawę… Zanim o planie podróży to chyba warto byłoby napisać gdzie tak naprawdę jedziemy! Cypr to trzecia co do wielkości wyspa na Morzu Śródziemnym. Żyje tam mniej ludzi niż w Warszawie, na obszarze 10. krotnie większym niż stolica naszego kraju. Słynie przede wszystkim z pięknych krajobrazów, słońca grzejącego przez prawie 365 dni w roku, sera halloumi i niezwykle skomplikowanej sytuacji politycznej związanej z podziałem wyspy na dwie części: grecką i turecką. Wyjazd na Cypr planujemy w lutym, czyli mocno przed sezonem. Warto skorzystać z oferty któregoś z biur podróży. Wyjdzie prawdopodobnie taniej niż kombinowanie na własną rękę. Poszperaliśmy w ofertach, porównaliśmy, posprawdzaliśmy i przeliczyliśmy… Z pewnością podróżowanie z plecakiem, noclegami w hostelach i korzystanie z autostopu wyszłoby taniej, ale… to nie dla nas! Troszkę komfortu nam nie zaszkodzi! Wykupujemy wczasy z biura podróży i po blisko trzech godzinach lotu wylądujemy w komfortowym hotelu przy plaży! Ha! Kto bogatemu (w niedalekiej przyszłości) zabroni? Zakwaterujemy się w Protaras, niewielkiej miejscowości na zachodnim wybrzeżu znanej z najładniejszych na Cyprze plaż. Hotel? Pięciogwiazdkowy! A jakże! W tym okresie naprawdę warto skorzystać z takiego luksusu. Sami oceńcie czy 1600 zł za osobę na tydzień czasu to dużo. W tej cenie mamy przelot z Katowic na Cypr, transfery lotniskowe, pobyt w hotelu***** ze śniadaniami i obiadokolacjami. O świętym, organizacyjnym, spokoju nie wspominamy. Ok. Dojedziemy, potarzamy się przez chwilę w luksusie i nadejdzie czas coś zobaczyć na tym Cyprze! Co na początek? Przylądek Greko – park narodowy, gdzie zobaczymy formacje skalne wiszące nad turkusowym morzem, jaskinie morskie i mamy nadzieję usłyszeć… ciszę. Koniecznie trzeba zrobić wypad do Cypru Północnego – tureckiej części wyspy. Jak tam się dostać? Najlepiej wypożyczyć auto. Koszty? 220 zł za 3 dni plus paliwo. Warto, bo jest tam co oglądać! Na przykład Zamek Hilarion w Kyrenii, uznawany za jeden z najpiękniej położonych w Europie! Cypr Północny to prawie Turcja. Widomo, że „prawie” robi zawsze różnicę, ale jeśli chodzi o możliwość zrobienia tanich zakupów to nie powinno być źle. W północnej (tureckiej) części Nikozji z pewnością nie będzie z tym najmniejszego problemu. Pełno tu bazarów i sklepów z tanimi fatałaszkami i tureckimi specjałami. Cóż… Zapowiada się mniej dźwigania, bo portfele będą dużo lżejsze niż przed wjazdem do bram miasta! Czas będzie uciekał, bo 7 dni na Cyprze to w sumie niedużo i trzeba zobaczyć co tylko się da! A atrakcji tu co niemiara! Ot, choćby plaża Nissi, jedna z najpiękniejszych w Europie. Prawda, że sympatyczna? Kolejna atrakcja w naszym podróżnym planie po Cyprze to polowanie na flamingi nad Jeziorem Akrotieri w Limassol. Oczywiście polowanie będzie bezkrwawe, bo to co jedynie ustrzelimy to ciekawe ujęcia tego pięknego ptactwa żerującego w płytkich wodach słonego jeziorka! Petra tou Ramiou to kolejny obowiązkowy przystanek w trakcie objazdu wyspy. To właśnie w tym miejscu, według legendy, Kronos sierpem odciął genitalia Uranosa, a te wpadły do morza i zostały otoczone morską pianą, z której po chwili wyłoniła się Afrodyta. Afrodyta podobno często wracała do tego miejsca, by zażywać kąpieli. Dlaczego? Odpowiedź na pewno znajdziecie w naszej relacji z tej podróży, którą zamieścimy na naszym blogu po powrocie z Cypru. Czas coś przekąsić! Nie samym zwiedzaniem człowiek będzie żył na tym Cyprze! A kuchnia powinna być ciekawa, bo wpływy greckie i tureckie są tutaj aż nadto widoczne. Spróbujemy na pewno m. in. półtwardego sera halloumi przypominającego nieco mozzarellę, wielkie szaszłyki souvla z mięsa jagnięcego, taramosalatę z ikry zmieszanej z ziemniakami i jogurtem, a popijać to będziemy sławną na całym Cyprze commandarią – winem, które kosztował już wieki temu Ryszard Lwie Serce. Życzcie nam smacznego! Z pewnością jedno popołudnie poświęcimy na aktywny wypoczynek. W hotelu jest wypożyczalnia rowerów i grzechem byłoby nie skorzystać z okazji zrobienia rundki wzdłuż poszarpanego skałami wybrzeża. Szkoda tylko, że woda w morzu jeszcze będzie dość zimna… Rzucania się na spienione fale Morza Śródziemnego niestety nie będzie. Trudno się mówi i żyje się dalej! Będą rowery i basen! Zapraszamy wszystkich na nasze konto na Pinterest! Znajdziecie tam komplet materiałów, które zgromadziliśmy na temat Cypru i naszego wyjazdu. Są tam m. in. linki do przydatnych stron internetowych, z których korzystaliśmy podczas organizacji tej podróży. Poza tym będziemy wrzucać tam zdjęcia i filmy, które uda nam się zrobić już w czasie wycieczki oraz inne przydatne materiały i informacje, które uda nam się zdobyć już na miejscu. Wszystko w jednym miejscu i zawsze pod ręką specjalnie dla Was! Zajrzyjcie na https://pl.pinterest.com/podrozezjackami/ Zapraszamy!